Szukaj
Close this search box.

Poznaliśmy grupowych rywali turnieju finałowego UEFA Regions’ Cup

Reprezentacja Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej poznała rywali w finałach Pucharu Regionów UEFA, zwanego również mistrzostwami Europy amatorów. Losowanie odbyło się w Hiszpanii, podczas derbowego spotkania pomiędzy Deportivo La Coruna a rezerwami Celty Vigo. W fazie grupowej Mistrza Polski Regionów czekać będzie rywalizacja z portugalską Lizboną, serbskim Belgradem i czeskim Zlinem.

Losowanie fazy grupowej odbyło się podczas derbowego meczu

Gospodarzem tegorocznych mistrzostw będzie hiszpańska Galicja, która od początku była faworytem do otrzymania prawa do organizacji tego wydarzenia, co w konsekwencji przełożyło się na brak innych kandydatur. – Na ten moment nadal przygotowujemy tę imprezę, nadal mamy dużo do zrobienia ale galicyjska federacja jest bardzo zmotywowana i stara się zrobić wszystko jak najlepiej – mówi Claudio Negroni, UEFA Head of Youth & Futsal Competition. Zadowolenia z możliwości organizacji tak dużego wydarzenia pod egidą UEFA nie ukrywali przede wszystkim przedstawiciele galicyjskiej federacji, na czele z prezesem miejscowej federacji. – Dla Galicji i federacji galicyjskiej, a także hiszpańskiej ta impreza ma duże znaczenie, ponieważ mamy wielu piłkarzy. W Galicji jest 105 tysięcy zawodników tej dyscypliny sportu, piłki nożnej. Jesteśmy bardzo zainteresowani udziałem w tej fazie finałowej, ale co więcej, chcielibyśmy również powiedzieć, że ten turniej jest bardzo dobry społecznie, aby pokazać wartości i całą siłę, która ma również nasz region – przekonuje Rafael Louzan Abal, prezes galicyjskiej federacji.

Szefem polskiej delegacji był wiceprezes Łukasz Czajkowski

Głównym punktem spotkania roboczego w Galicji było losowanie, które odbyło się w przerwie meczu derbowego pomiędzy Deportivo La Coruna a Celtą Vigo. Na oczach ponad dwudziestu tysięcy kibiców, reprezentacja Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej dolosowana była do grupy B, gdzie zmierzy się kolejno z portugalską Lizboną, serbskim Belgradem i czeskim Zlinem. Mecze odbędą się odpowiednio 9, 11 i 14 czerwca na galicyjskich stadionach. – Mieliśmy jakieś swoje życzenia w stosunku do tego losowania i one się spełniły. Nie chcieliśmy trafić w grupie na reprezentację Bawarii, z którą na poprzednim turnieju zagraliśmy w finale oraz z różnych względów woleliśmy nie mierzyć się w grupie z gospodarzami, czyli Galicją. Jesteśmy zadowoleni z tego, że udało nam się tego uniknąć – podkreśla Grzegorz Borowy, trener reprezentacji Dolnośląskiego ZPN. Polacy swoją przygodę z turniejem finałowym rozpoczną od starcia z wydaje się, najmocniejszym przeciwnikiem w grupie. – Tak to już jest na turniejach, że pierwsze mecze są najważniejsze, bo później to rzutuje na cały przebieg turnieju. Zaczynamy od portugalskiego zespołu i na pewno ta nacja bardzo dobrze gra w piłkę, ale my będziemy próbowali się tego przeciwstawić, bo mamy swoje atuty. Poza tym mamy rachunki do wyrównania z nimi, ponieważ w 2017 roku przegraliśmy z nimi w Legnicy. Wyjdziemy pewni siebie na boisko i myślę, że będzie dobrze – dodaje szkoleniowiec polskiego zespołu.

Jeden z obiektów, na których rozgrywane będą mecz

W wyniki losowania, spytaliśmy także inne zespoły z naszej grupy. Każdy z nich podchodził do gry z obrońcą tytułu z respektem, ale bez przesadnych obaw, co pokazuje, że przed nami bardzo emocjonujący turniej. – Jestem usatysfakcjonowany z losowania. Uważam, że wszystkie drużyny są dobrymi rywalami, ponieważ wszyscy będą bardzo mocni. Uważam, że to będzie dobry turniej i mam nadzieje, że będziemy mogli zrobić wszystko co możliwe, żeby zagwarantować sobie miejsce w finale – mówi Marco Guerreiro, trener reprezentacji Lizbony. Jego słowom wtórował również przedstawiciel belgradzkiej federacji. – Możemy powiedzieć, że mamy tutaj silne zespoły ale po losowaniu wydaje się, że grupy są wyrównane i każdy ma szansę awansować. Z uwagi na wiele aspektów, takich, jak godziny rozgrywania meczów brak wystarczającego czasu na odpoczynek itp. w zasadzie każdy może wygrać mecz – podkreśla Milos Mirković, sekretarz generalny federacji Belgradu. Na takim turnieju nie ma słabych drużyn i jeszcze ciężej, niż faworyta znaleźć potencjalnego outsidera rozgrywek. – Myślę, że powinniśmy być usatysfakcjonowani, że zagramy w turnieju finałowym i to jest najważniejsze. Losowanie było dobre, ale nigdy nie wiesz jak to będzie, bo nie znasz rywali. Zobaczymy na turnieju. Musimy zmierzyć się z silnymi rywalami i nie uważam, że będą na tym turnieju jacyś outsiderzy – przekonuje Ondrej Sima z Czeskiego Związku Piłki Nożnej

W wyniku losowania, reprezentacja Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej prawdopodobnie dzielić będzie hotel z jedyną narodową drużyną, która zagra w turnieju, czyli Republiką Irlandii. – Dużo Polaków mieszka w Irlandii. To będzie bardzo interesujące przeżycie. Mamy dobre wspomnienia z Euro 2012 w Gdańsku i Poznaniu. Pomimo tego, że nie zaprezentowaliśmy się dobrze to przeżyliśmy tam cudowne chwile. Będą Hiszpanie, Irlandczycy, Polacy, może kilka napojów i melodii. Będzie dobrze. Czekamy na to – mówi Gerard Davis, trener amatorskiej reprezentacji Irlandii.

Oficjalny harmonogram gier UEFA Regions’ Cup 2023

Spotkanie robocze w Hiszpanii było nie tylko okazją do losowania fazy grupowej turnieju, ale także do wizytowania obiektów, na których rozgrywane będą mecze oraz hoteli, w których ulokowane zostaną federacje. – Zdajemy sobie sprawę, że choć to jest tytuł rangi mistrzowskiej to dotyczy rozgrywek amatorskich. Każdy zdaje sobie sprawę, że te standardy nie będą tak wysokie, jak niektórzy oczekiwali. Trzeba jednak przyznać, że wszystkie regiony, które wystąpią w finałach, podchodzą do tego z bardzo dużym respektem – mówi Łukasz Czajkowski, wiceprezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.

Grupowe zmagania toczyć się będą na czterech lokalnych stadionach, zaś finał rozegrany zostanie na Estadio Balaidos, czyli obiekcie Celty Vigo. Sam turniej odbędzie się w dniach 9 – 17 czerwca. Dolnośląski Związek Piłki Nożnej będzie bronił tytułu Mistrz Europy sprzed czterech lat.

© 2021 DolZP